niedziela, 28 listopada 2010

Przemyślenia

Nie wiem. Nowość, co? W pierwszym momencie kiedy zadam pytanie, całkiem trafne w moim domniemaniu wyraźnie widzę przerażenie w oczach rozmówcy. Jakaż to przyczyna? Czy dzisiejsze społeczeństwo jest faktycznie tak zacofane i wierzy w tanie teksty, podrywy, nic głębokiego etc? WTF? Co się dzieje? Czyżbym się starzał? mam 24 lata a już od dłuższego czasu czuję, że nie pasuję do tego świata, on poszedł dalej/poddał się recesji, a ja pozostałem w miejscu.
Żyjesz po co? Dla pracy? Dla pieniędzy? Dla ideałów? Ja żyję dla siebie. Nic więcej nie mam jak siebie. Tak więc jeżeli utracę wartość w samym sobie, to po huj? Jestem człowiekiem, myślę, czuję, sądzę że żyję, ale to już nie jest takie realne jak kiedyś. Błądzę gdzieś po meandrach swojego umysłu który mówi mi co innego niż co podpowiada serce. Duszę utraciłem dawno temu, serce bije jak chce, rozum bije na alarm.. a życie swoje.
Czym że jestem?

...

Brak komentarzy: